Łukasz W. ps. “Gekon” miał wyjść na wolność po 2,5-letniej odsiadce. Wrocławski gangster odbywał wyrok w związku z pobiciem, oszustwem i kradzieżą.
Ofiarą „Gekona” padli dwaj Francuzi. Mężczyźni po wpłacie zaliczki 60 tysięcy złotych mieli odebrać z Polski samochody. Kiedy przyjechali do Wrocławia, zostali pobici. Napastnicy na koniec zabrali portfele oraz telefony ofiar i ukradli ich Porsche.
Gangster opuścił więzienie 1 września. Mężczyzna nie zdążył jednak nacieszyć się wolnością. Za murami zakładu karnego czekali już na niego policjanci. Na wniosek wrocławskiej Prokuratury Okręgowej „Gekon” trafił do aresztu, gdzie spędzi kolejne trzy miesiące.
– Niniejsze śledztwo, jak dotychczas, swoim zakresem podmiotowym objęło ponad 100 podejrzanych, a w stosunku do kilkunastu osób stosowany był środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Ze sprawy tej zdołano obecnie wyłączyć materiały w zakresie wątków pobocznych i dotychczas skierowano kilkanaście aktów oskarżenia obejmujących kilkadziesiąt osób oskarżonych o szereg czynów z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Wobec większości z nich zapadły już prawomocne wyroki skazujące – przekazała Justyna Pilarczyk, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.