Do zdarzenia doszło w Las Vegas w stanie Nevada. Wszystko zaczęło się od strzelaniny nad ranem 10 sierpnia.
Patrol policji został poinformowany, że poszukiwany 32-letni Joshua Squires znajduje się w okolicy North Nellis Boulevard. Kiedy podejrzany o podpalenie zauważył policjantów, zaczął uciekać.
W pewnym momencie uzbrojony mężczyzna wycelował w funkcjonariusza. Policjant oddał strzał, jednak nie trafił 32-latka. Uciekinier chwilę później przeskoczył przez mur i zniknął z oczu mundurowego.
Jak się okazało, Squires pobiegł do przyczepy, w której mieszkał. Napastnik wziął swoją matkę za zakładniczkę i nie pozwolił jej wyjść. Inni członkowie rodziny, którzy zdążyli uciec, potwierdzili, że 32-latek groził podpaleniem przyczepy.
Na miejsce wezwano oddział SWAT. Kiedy specjalnie wyszkoleni funkcjonariusze weszli do środka, Squires próbował uciec. Jednak agenci widzieli, że ma w ręce broń i oddali w jego kierunku serię strzałów. Joshua Squires nie miał żadnych szans na przeżycie.
Źródło: Police Activity