Dorosły mężczyzna bez powodu zaatakował 12-latka, który tańczył sobie na ulicy. Do skandalicznego wydarzenia doszło w piątek wieczorem w Cape Girardeau w Missouri. Dwójka małych dzieci grała na rogu ulicy, w pewnym momencie z samochodu wyskoczył Afroamerykanin, który potężnym sierpowym uderzył dziecko w głowę.
Zdarzenie opublikował w internecie Micheal „Crank” Curry, który w rozmowie z portalem TMZ powiedział, że dwójka chłopców widocznych na nagraniu to jego uczniowie. Crank prowadzi lokalne studio tańca, dzieciaki w wolnym czasie puszczają sobie muzykę i tańczą na ulicy. To ich pasja.
Cała trójka spędzała razem czas, w pewnym momencie jeden z dwóch chłopców, który ma 12 lat wstał, by zatańczyć. W połowie występu przejechał obok nich czarnych samochód, który nagle zatrzymał się na środku drogi. Ze strony pasażera wyskakuje Afroamerykanin. Dzieciak go zauważa, jednak nie pomyślał o tym, że zaraz może stać się ofiarą. Mężczyzna zamaskował swoje intencje, udaje że tańczy, a w pewnym momencie z potężną siłą uderza chłopca w twarz przewracając go na ziemię.
Nauczyciel tańca Michael był zszokowany całą sytuacją, pobiegł za mężczyzną jednak ten wsiadł szybko do auta i odjechał.
Chłopiec został zabrany do miejscowego szpitala, był leczony z powodu wstrząsu mózgu, miał również silne krwawienie z nosa. Był to przypadkowy akt przemocy.
Policja już zajmuje się sprawą i zaczęła szukać agresora.
Źródło: TMZ