Najsłynniejszy polski świadek koronny Jarosław S. vel Ł. ps. Masa niedawno opuścił areszt śledczy w Opolu Lubelskim. Teraz jego adwokat rozmawiał z „Super Expressem”.
Decyzję o uchyleniu tymczasowego aresztowania, podjął 13 maja br. Sąd Okręgowy w Łodzi. Wkrótce ruszy proces „Masy” oskarżonego przez lubelskie „pezety” o 17 przestępstw.
Postępowanie prowadzone przez Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie dotyczyło oszustw kredytowych polegających na doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem szeregu banków, powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych oraz udzielania korzyści majątkowych, wyłudzania usług budowlanych.
Śledztwo dotyczyło również wielokrotnego udzielania korzyści majątkowych Naczelnikowi Wydziału Wywiadu Kryminalnego jednej z Komend Wojewódzkich Policji w związku z pełnioną przez niego funkcją publiczną, wyłudzania odszkodowań komunikacyjnych, ujawniania informacji niejawnych, udzielania substancji psychotropowych, udaremniania zaspokajania wierzycieli, składania zawiadomień o przestępstwach niepopełnionych i składania fałszywych zeznań.
Ponadto postępowanie obejmowało przywłaszczenie pieniędzy, nabywanie artykułów higienicznych oraz produktów spożywczych uzyskanych w wyniku czynu zabronionego oraz przyjmowania korzyści majątkowych przez funkcjonariusza Policji oraz wielu innych.
Prokurator Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie skierował 22 stycznia 2020 roku do Sądu Okręgowego w Łodzi akt oskarżenia przeciwko Jarosławowi Ł. ps. „Masa”, Zbigniewowi G. – byłemu Naczelnikowi Wydziału Wywiadu Kryminalnego jednej z Komend Wojewódzkich Policji i 20 innym osobom. – informowała Prokuratura Krajowa.
Prokurator Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie oskarżył Jarosława Ł. ps. „Masa” o popełnienie siedemnastu czynów.
Czyny te zagrożone są karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Kilka dni temu w rozmowie z „Super Expressem” adwokat „Masy” wspomniał o wielkiej metamorfozie swojego klienta – Areszt opuścił zupełnie inny człowiek, pan Jarosław przemyślał to, czego się dopuścił, jest mu za to wstyd, bardzo za to żałuje i jest zupełnie innym człowiekiem. Zamierza się poświęcić teraz rodzinie i normalnemu, przykładnemu życiu. Pan Jarosław chciałby uzyskać taką karę, żeby już nie musiał wracać do zakładu karnego. Mam na myśli karę pozbawienia wolności, ale z możliwością skorzystania z warunkowego, przedterminowego zwolnienia. Pan Jarosław jest ciągle świadkiem koronnym, ma status świadka koronnego.
Pan Jarosław opuścił areszt ponad miesiąc temu. Czuje się dobrze, cieszę się, że wrócił do rodziny – dodał mec. Piątkowski.
Źródło: Super Express, Prokuratura Krajowa