Plażowicze znajdujący się 3 czerwca na Sobrevela w hiszpańskim mieście Kadyks byli świadkami brawurowego pościgu rodem z filmu akcji.
Przemytnicy narkotyków zostali zlokalizowani i śledzeni przez policyjny helikopter. Chcąc uniknąć aresztowania, podjęli próbę ucieczki, która zakończyła się w najmniej oczekiwany sposób.
Przestępcy postanowili skierować swoją motorówkę w stronę brzegu, na którym znajdowali się świadkowie nagrywający całe zdarzenie.
Policja przekazała, że łódź była sporych rozmiarów i poruszała się z bardzo dużą prędkością, co mogło skończyć się tragicznie, gdyby na jej drodze znaleźli się plażowicze. Jak poinformowano motorówka miała 14 metrów i była napędzana czterema silnikami, których moc wynosiła 300 koni mechanicznych.
Przemytnicy po wypłynięciu na brzeg, pozostawili łódź, która się zakopała w piachu i próbowali uciekać pieszo. Policja miała jednak znaczną przewagę, namierzając ich z helikoptera, przez co szybko zostali schwytani.
Na pokładzie nie ujawniono żadnych narkotyków, mimo to czterech Hiszpanów usłyszało zarzuty przemytu i próby ucieczki przed policją oraz stawiania oporu przy zatrzymaniu. Wszyscy trafili do aresztu.
Jak podają hiszpańskie media, miejsce w którym doszło do pościgu, znajduje się niedaleko Cieśniny Gibraltarskiej przez co jest często odwiedzane przez przemytników. Przestępcy jednak stają się coraz bardziej nachalni i podejmują śmielsze kroki nie zwracając uwagi na świadków czy policję.
Źródło: dailymail.co.uk