Nie żyje policjant, który postrzelił się w głowę z broni służbowej na komendzie w Kole.
Funkcjonariusz pracował w policji od 7 lat. Mężczyzna był dzielnicowym, a ostatnio trafił do wydziału prewencji, według nieoficjalnych ustaleń miało dochodzić tam do konfliktów z przełożonymi.
Sierż. szt. Weronika Czyżewska z kolskiej policji potwierdziła, że do wystrzału na posterunku doszło w piątek po godzinie 17.
W jednym z pokoi dzielnicowych doszło do wystrzału z broni służbowej. Dzielnicowy, który w tym czasie przebywał w pokoju, był sam i został ranny w głowę – przekazała Czyżewska.
Dwóch funkcjonariuszy kończyło służbę. Jeden poszedł na piętro komendy rozliczać się, drugi pozostał w pomieszczeniu. Policjanci usłyszeli huk.Gdy wrócili do pomieszczenia okazało się, że funkcjonariusz leży z raną postrzałową głowy. Został w ciężkim stanie przetransportowany do szpitala – powiedziała oficer prasowa.
Policjant trafił do szpitala, jednak jego stan był na tyle ciężki, że nie udało się go uratować.
Prokuratura Okręgowa w Koninie wszczęła śledztwo, którego celem jest ustalenie, czy policjant popełnił samobójstwo. czy do postrzału doszło w wyniku wypadku.
Generalnie wygląda to na nieszczęśliwy wypadek – stwierdziła prokurator Aleksandra Marańda.
Źródło: RMF FM