Do skandalicznej sytuacji doszło w warszawskim zoo już drugiego dnia od jego ponownego otwarcia. 23-latek przedostał się na wybieg dla niedźwiedzi. W sieci pojawiły się filmiki nagrane przez świadków zdarzenia.
W czwartek około godziny 11:30 młody mężczyzna przeskoczył przez barierki od strony Alei Solidarności i przedostał się na wybieg dla zwierząt. Na jednym z nagrań widać jak atakuje on niedźwiedzia i próbuje go podtopić.
Kiedy zwierzę odpowiedziało na agresję ze strony mężczyzny, 23-latek próbuje uciec na skałę i wskakuje do wody.
Na miejscu niezwłocznie pojawiła się policja, straż pożarna, oraz opiekunowie niedźwiedzia i weterynarz. Służby skonsultowały z pracownikami zoo najbezpieczniejszy możliwy sposób na uratowanie mężczyzny przed zwierzęciem.
W końcu ratownikom udało się wyciągnąć nieodpowiedzialnego 23-latka za pomocą podnośnika koszowego.
Po całej akcji okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Został on przetransportowany do szpitala z powodu niewielkich ran, a następnie trafił na komisariat policji.
Rzeczniczka warszawskiego ogrodu zoologicznego Anna Karczewska w rozmowie z portalem „Nasze Miasto Warszawa” przekazała, że niedźwiedzicy o imieniu Sabina nic się nie stało, ale jest bardzo zestresowana.
– Jest niedźwiedziem o przeszłości cyrkowej i do obecności ludzi jest przyzwyczajona, jednak absolutnie nie spodziewała się ataku ze strony człowieka. Po zdarzeniu dochodzi do siebie siedząc w wodzie i porykując nerwowo. Zajmują się nią troskliwi opiekunowie – tłumaczyła Karczewska.
Źródło: warszawa.naszemiasto.pl/ / Facebook