Przedsiębiorcy cały czas strajkują w Warszawie. Zgodnie z zapowiedziami przedsiębiorcy około godziny 15:00 pojawili się na placu Zamkowym. W ciągu kilku minut zostali otoczeni policyjnym kordonem.
W rozmowie z Radiem Kolor, Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji skomentował całe zajście następująco: Niestety, pomimo licznych komunikatów, protestujący nie rozeszli się. Cały czas mamy do czynienia z nielegalnym zgromadzeniem. Nie wykonywano naszych poleceń, stad decyzja o zatrzymaniach prewencyjnych. Są one poprzedzone legitymowaniem.
Protest na portalach społecznościowych transmitowali dziennikarze. Z relacji wynika, że z policyjnego kordonu nie mogła wyjść m.in. kobieta w ciąży. Udało się dopiero po kilkunastu minutach. Jeden z protestujących zemdlał – niektórzy mówią nawet o zawale serca. Policjanci z kolei mówią o „gorszym samopoczuciu”. Do tego mężczyzny zostało wezwane pogotowie. W Warszawie jest gorąco.
W pewnym momencie podczas przepychanek policja użyła gazu łzawiącego. Niektórzy ludzie dostali gazem w twarz i padli na ziemię.
Dostaję w wiadomościach prywatnych relacje stamtąd. To, czy jest to protest legalny, czy nie, czy policja powinna zezwolić na jego swobodny przebieg, to ciężko mi wyrokować. Jednak z filmów, które ja widziałem, użycie gazu wobec protestujących, było kompletnie bezzasadne – mówi w TVN24 Marcin Samsel, ekspert ds. bezpieczeństwa. – Do tego nieumiejętne – dodaje.
Podczas protestu policja zatrzymała senatora. Jacek Bury, który miał ochraniać jednego z manifestujących został wciągnięty do radiowozu. – Jak za komuny. Zostałem uderzony w nogi i plecy. Cały czas trzymałem legitymację senacką – mówi senator.
Policja odniosła się do zatrzymania senatora.
” Podkreślamy, że senator wszedł do radiowozu i nie chce go opuścić. W związku z powyższym radiowóz pozostał na Placu Zamkowym”. – informuje Policja. Problem w tym, że całe zajścia zostało nagrane.
1
— Obywatele RP #FBPE (@ObywateleRP) May 16, 2020
Pozostawiamy bez komentarza.
Materiał @KOD_VIDEO pic.twitter.com/0JIHXfWLtd
Policja zatrzymała również niewidomego.
Postulaty Strajku Przedsiębiorców to:
- utrzymanie miejsce pracy i powstrzymanie fali obniżek pensji i zwolnień
- przelewy odszkodowań dla firm za kwarantannę w sposób automatyczny w oparciu o pliki JPK w kwocie równej spadkowi obrotów w czasie kwarantanny, w celu ratowania miejsc pracy i wysokości wynagrodzeń
- dymisja ministra Szumowskiego i premiera Morawieckiego
- maksymalna, odpowiednia do skali kryzysu redukcja w administracji publicznej, obniżenia wynagrodzeń do minimalnej krajowej w ministerstwach, agencjach, funduszach skarbu państwa, zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na finansowanie wsparcia dla MSP i obniżki danin – ZUS, podatków i VAT.
Źródło: Radio Kolor / wp.pl / Wolne Media / TVN24