Do zdarzenia doszło w kwietniu przed jednym z posterunków policji w Tajwanie. Członkowie gangów walczą między sobą nie zwracając uwagi na funkcjonariuszy.
Na nagraniu widzimy jak policjantka próbuje zatrzymać jednego z napastników ubranego w kamizelkę kuloodporną, jednak nie daje rady. Mężczyźni rzucają się na siebie z mieczami, maczetami i kijami baseballowymi.
W następnym momencie widać jak jedna grupa ucieka przed drugą. Policjant próbuje rozdzielić napastników strzałami w niebo. Mężczyźni jednak zachowują się jakby funkcjonariuszy w ogóle tam nie było.
Na koniec członkowie jednego gangu odjeżdżają autem, pozostali zostają na parkingu policyjnym. Jak poinformował wydział Yunlin County Police Department starcie triad było wynikiem konfliktu o pieniądze i terytorium.
Do sprawy zatrzymano 12 osób, które trafiły do aresztu. Jak donoszą lokalne media wszczęto przeciwko nim postępowanie.
Szef policji Fu Chi-chiang dostał upomnienie za zachowanie podwładnych i cały incydent, który miał miejsce przed posterunkiem Gongzheng. Zdarzenie zostało uznane za ośmieszające całą policję, a funkcjonariusz zapowiedział, że za te wydarzenia sam wymierzy sobie karę.
Źródło: dailystar.co.uk