Artur Szpilka wystąpił w magazynie „W Ringu”, gdzie podczas nagrania skrytykował komentatorów TVP Sport. Według boksera wywołali oni fale hejtu w kierunku Szpilki po wygranej z Radczenką. Głos postanowił zabrać nawet dyrektor stacji!
Artur Szpilka w magazynie „W Ringu” wypowiedział się na temat walki z Radczenką: „Oglądałem raz, bez głosu, bo uważam, że pieprzyli głupoty. Można coś powiedzieć, ale nie tak skandalicznie, jak oni to powiedzieli i to też w jakimś sensie wywołało taki hejt” – powiedział zawodnik, wywołując komentatorów, którzy według niego „pieprzyli głupoty”.
Dyrektor stacji TVP Sport szybko skomentował zaistniałą sytuację, dziękując Szpilce za współprace.
„Nie oglądałem programu z Arturem Szpilką, ale podobno nadal nie wie, że przegrał walkę z Radczenką i po raz kolejny zaatakował komentatorów TVP Sport. Dziękujemy za współpracę i życzymy powodzenia w dalszej „karierze” – napisał na Twitterze Marek Szkolnikowski.
Szpilka szybko odpowiedział: „Wzajemnie”.
Ja w przeciwieństwie do wielu falszywcow, jestem związany z Arturem od lat.Mam do niego stosunek bardzo emocjonalny.A to ze Mati go w końcu załatwił mocniej niż do tej pory?Prosilem zeby nie gadał glupot i nie chodził do takich audycji. Mnie jest bardzo smutno a Mati ma sukces. https://t.co/ACb93cav2M
— A. Wasilewski (@boxingfun) April 21, 2020
Andrzej Wasilewski napisał na Twitterze, że prosił Szpilkę, aby nie brał udziału w takich audycjach: „Ja, w przeciwieństwie do wielu fałszywców, jestem związany z Arturem od lat. Mam do niego stosunek bardzo emocjonalny. A to ze Mati go w końcu załatwił mocniej niż do tej pory? Prosiłem, żeby nie gadał głupot i nie chodził do takich audycji. Mnie jest bardzo smutno, a Mati ma sukces”.
Źródło: https://sportowefakty.wp.pl/ / TVP Sport / Twitter