Policjanci z poznańskiego Wydziału Ruchu Drogowego w niedzielę urządzili sobie grilla, choć doskonale każdy wie, że od kilku dni obowiązuje rozporządzenie zakazujące zgromadzeń ludzi z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa. Do sytuacji doszło nad poznańską Maltą.
„Od strony ZOO przed mostkiem, po lewej stronie poczułem zapach grillowanej kiełbasy. Spojrzałem i zauważyłem kilku umundurowanych funkcjonariuszy policji, którzy grillowali w czasie służby, jak się domyślam. Obok stały ich motocykle” – relacjonował portalowi epoznan.pl jeden z czytelników.
Policjanci opuścili swoje rejony służbowe, zjechali z różnych stron Poznania nad Maltę i rozpalili grilla w miejskim zieleńcu – wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, który potwierdza zaistniałą sytuację.
Jak relacjonuje czytelnik epoznan.pl, który widział całą sytuację – funkcjonariusze nawet po sobie nie posprzątali.
Policjanci dostali mandaty w wysokości 500 złotych. Andrzej Borowiak podkreśla, że oprócz mandatów „Wszyscy mają wszczęte postępowania dyscyplinarne za naruszenie procedur służbowych.”. Dodaje, że „Kary będą surowe”
Przypomnijmy, że w związku z epidemią koronawirusa Polacy nie mogą m.in. gromadzić się w grupach większych niż 2-osobowe (nie dotyczy to członków rodziny), a także korzystać z miejsc rekreacji takich jak parki, lasy, plaże. Miejsce zamieszkania można opuścić jedynie w uzasadnionych przypadkach.
Źródło: epoznan.pl / TVN 24