Niehumanitarne warunki podczas ostatniego odcinka „MasterChef” dostrzegli praktycznie wszyscy widzowie programu. Grzesiek Zawierucha, Marlena Cichocka, Mariusz Komenda, Ania Łempicka oraz Magda Waś rywalizowali między sobą tym razem w Meksyku. Ich zadaniem było przygotowanie fiesty dla 57 osób. W jej skład wchodziły: przystawka i danie główne.
Konkurencja była rozgrywana w mieście Izamal, gdzie uczestnicy nie mieli najlepszych warunków do gotowania. Ponad 40 stopniowy upał dał się we znaki wszystkim uczestnikom programu. Mariusz Komenda w pewnym momencie omdlał i trafił do szpitala. To właśnie on musiał wrócić do Polski i pożegnać się z MasterChef.
Pod ostatnim postem na Facebooku wylewa się fala krytyki.
„Jestem oburzona faktem, że TVN nie zabezpieczył uczestników przed udarem! To jest skandal zmuszać ich do gotowania w warunkach, w jakich żaden chef nigdy by nie gotował! Czy nie można było postawić im zadaszeń? Aż tak trzeba było oszczędzać? A dla jurorów parasole się znalazły… Wstyd TVN!” – czytamy wpis oburzonej internautki.
„Zapewniliście warunki zagrażające życiu uczestników i wyeliminowaliście najsłabszego fizycznie”, „Jak można świadomie narażać ludzi na tak niebezpiecznie wysokie temperatury.”.
Źródło: Facebook / Masterchef TVN